Zielone ulice jako ratunek przed powodziami

Problem z jakim często spotykamy się w Polsce w porze letniej to powodzie. Wybetonowanie znacznej ilości powierzchni Ziemi (szczególnie w miastach) wpływa ujemnie na zdolność gleby do retencjonowania wody. Woda z opadów deszczu powinna być zatrzymywana przez glebę i roślinność, co jest utrudnione gdy powierzchnia jest znacznie uszczelniona. (Jeśli masz ten problem w ogrodzie to przyda Ci się glebogryzarka). System kanalizacji w mieście odbiera nadmiar wody, jednak alternatywnym rozwiązaniem jest stawianie na tzw. zielone ulice. Kanalizacja w sytuacji silnych opadów może mieć zbyt małą pojemność, co zaowocuje powodzią w mieście.

W warunkach naturalnych deszcz trafia na glebę i wnika w jej wnętrze. Prócz tego jest odparowywana z powierzchni gruntu oraz przez roślinność. Spływ powierzchniowy jest zmniejszony. Jednak gdy woda trafia na zaizolowane podłoże, spływ powierzchniowy jest duży, wody gruntowe nie są uzupełniane a rośliny odgrywają zacznie mniejszą rolę w odparowywaniu wody. W przypadku tej drugiej sytuacji wzrastają koszty utrzymania infrastruktury kanalizacyjnej.

Jeśli potraktować poważnie wdrażanie zielonych ulic w krajobrazie miejskim, można znacząco wpłynąć na podwyższenie jakości życia mieszkańców, obniżenie kosztów kanalizacji oraz zwiększenie dostępności zasobów wodnych.

Może Ci się również spodoba