Niekończący się problem jednorazowych toreb foliowych

Niektóre sklepy pobierają za nie opłatę, inne oferują je za darmo. Czy ktoś jeszcze wyobraża sobie zakupy zupełnie bez jednorazowych toreb.

Problem z popularnymi foliówkami faktycznie istnieje. Na wyprodukowanie ich wystarczy jedna sekunda, użytkowane są średnio 12 minut, a na świecie zostają przez kolejne 400 lat.

Co dzieje się ze zużytą, bezpańską foliówką?

Folia bardzo powoli poddaje się samoistnemu rozkładowi. Za to świetnie potrafi przenosić się na duże odległości. Efektem tego jest migracja ze składowisk odpadów do rzek, lasów, mórz i oceanów. Trafiając do miejsc naturalnego występowania zwierząt, szybko wzbudza ich zainteresowanie. I tak jednorazówka może m.in. doskonale imitować meduzę – przysmak wielu zwierząt morskich. Folia zalegając w układzie pokarmowym może doprowadzić do śmierci nawet tak wielkiego ssaka jak waleń. Podobnych przykładów można wyliczać wiele, począwszy od najzwyklejszego uduszenia się zwierzaka, który zaplątał się w nieprzepuszczające powietrza tworzywo.

Przeciętny Polak zużywa rocznie 300 sztuk jednorazowych toreb foliowych. Nie da się ukryć, że jest to duża liczba. Jednak czy na pewno należy zrezygnować z nich całkowicie? Na początek wystarczy rozsądniejsze podejście do sprawy i zmniejszenie ich zużycia. Foliówki świetnie sprawdzają się w wielu przypadkach, ale jest mnóstwo momentów w których lepiej wybrać torby wielorazowe. Wystarczy pamiętać o zabraniu na większe zakupy torby lnianej, bawełnianej lub z innego, trwalszego materiału. Takie opakowanie jest bardziej wytrzymałe, przez co wygodniejsze gdy przenosimy coś ciężkiego jak np. butelki lub soki.

Może Ci się również spodoba